Spowiedź, czyli jak przeżyć za dolara dziennie

Jestem Hindusem. Mam dobrą pracę. Jestem tragarzem lub robotnikiem drogowym. Mogę być także rykszarzem lub prowadzić własną firmę – Ekspresowe Obwoźne Usługi Szewskie lub Komiwojażeria – sprzedaż długopisów w autobusach. Jestem wyjątkowy, ale takich jak ja są dziesiątki milionów. Mój dzień zaczyna się o 4-5 rano. Tuż po wschodzie słońca budzę się do życia wraz…

Długa droga do Nepalu

Na dobry początek zacznę od końca. Wczoraj minęła trzecia doba odkąd opuściliśmy naszą bazę trekingową w hinduskich Himalajach i byliśmy w drodze do Nepalu. Choć z Badrinath, z którego wyruszyliśmy w poniedziałek o świcie, od granicy dzieliło nas jedynie ok. 500 km, to na przebycie tej drogi w tej części Indii potrzeba ok. dwóch i…

Treking w hinduskich Himalajach

Do prowincji Uttarakhand wybraliśmy się przede wszystkim po to, aby choć liznąć hinduskich Himalajów i w przyszłości mieć porównanie z ich nepalską częścią, w której z pewnością spędzimy sporo czasu. Lizanie Himalajów okazało się dużo trudniejsze niż przypuszczaliśmy i tylko ogromnej determinacji zawdzięczamy, że jednak udało się nam poznać ich smak. Gorzki smak porażki Początkowo…

Co przewiezie ryksza?

Wbrew pozorom w Indiach słowo ryksza nie jest jednoznaczne, a przewożony asortyment sięga daleko poza prosty przewóz osób. Jednak jakby nie klasyfikować hinduskich ryksz i rykszarzy, z całkowitą pewnością można stwierdzić, że Indie rykszarzami stoją. Ryksza rowerowa Osobowy rykszarz rowerowy to prawdopodobnie najpopularniejszy zawód w Indiach. Gdy wyjdziemy na jezdnię w dowolnym mieście w tym…

Święty rafting

Po szaleństwach Indii spod znaku prowincji Uttar Pradesh oraz wyczerpujących poszukiwaniach tygrysów w Parku Narodowym Bandhavgarh, przybyliśmy na daleką północ, by zregenerować siły. Osiedliśmy u podnóża Himalajów w miejscowości Rishikesh, w której w latach 60-tych Beatlesi łapali stały kontakt z Absolutem i uczyli się stawać na głowie. Rishikesh jest bowiem także światową stolicą yogi. Tutaj…

Smaki świata – Indie

Wbrew pozorom hinduska kuchnia nie należy do głównych atrakcji tego kraju. Choć sama w sobie zjadliwa, nam nie podchodzi bardziej niż musi i przyznam, że nie spotkaliśmy jeszcze nikogo, kto byłby nią zachwycony. Z pewnością nie jest to kwestia wyłącznie doboru przypraw, które nadają jej pewien niepowtarzalny charakter. Niemniej jednak w większości przypadków sprawiają one,…

Utknięci w dżungli

Po pobycie w gwarnym i w gruncie rzeczy męczącym Varanasi, zechcieliśmy ponownie zacieśnić więzy z naturą i postanowiliśmy wybrać się do Parku Narodowego Bandhavgarh w prowincji Madhya Pradesh. Oddalony zaledwie o 900 km na południe od świętego miasta, czyli o ok. 12 godzin pociągiem i tylko 2 godziny autobusem park wydawał się idealnym celem. Być…