Kochani, pełni wrażeń właśnie wróciliśmy z Targów Książki naładowani pozytywną energią. Po wielu tygodniach oczekiwań i wielomiesięcznym przekładaniu premiery, nareszcie z internetowego wirtualu dołączyła do fizycznej rzeczywistości nasza książka – „Pacyfik i jeszcze dalej”
Trudno pisać o swojej książce, więc może wyręczę się krótkim opisem Wydawcy, który tak ją podsumowuje:
Paulina i Rafał, dwójka dobrze zapowiadających się obywateli ustrukturyzowanego społeczeństwa, goniąc za marzeniami, zostawia wszystko i rusza przed siebie. Dookoła świata. Bez planu. Jak taka podróż ich zmieni? Czego nauczy o otaczającej rzeczywistości?
Niezwykła ciekawość świata i nieokiełznany optymizm prowadzą tych współczesnych wagabundów do najodleglejszych zakątków naszej planety. Z wyjątkową wnikliwością obserwują świat, wyłapując absurdy podpatrywanej codzienności. Z dystansem do podróżniczego zadęcia, błyskotliwie, a przede wszystkim z humorem serwują czytelnikowi podróżniczy koktajl, który czyta się jednym tchem.
Cztery miesiące jachtostopu na Pacyfiku, własny minivan w Nowej Zelandii, a także ponad 150 tys. km wielkiej przygody z otwartym umysłem i wyczekiwaniem na nieznane. Poszukując sensu życia, Paula i Rafał podpatrują, jak archetyp wolności ma się dziś we współczesnym świecie.
Czy rzut monetą na Pacyfiku może zmienić plany podróżnicze na najbliższe pół roku? W jaki sposób współczesne kanały przerzutowe kokainy w Ameryce Łacińskiej wpływają na los Indian? A w jaki oddziałują na świat podróżników i turystów? Ile świń warta jest dobra żona w hierarchicznych kulturach klanowych na Pacyfiku? A ile można dać za żonę z „second handu”? Jak złapać jachtostop na Fidżi? Czy kolumbijscy sicarios na pewno już nie istnieją?
Od siebie dodam, że wierni czytelnicy bloga powinni być ukontentowani i dość mocno zaskoczeni. Spośród 70 tysięcy słów zapisanych na kartach książki tylko nieliczne były wcześniej publikowane na naszej stronie. Staraliśmy się, żeby książka ta była lekka, wartka, raczej śmieszna, a mimo to choć w pewnym stopniu skłaniała do zadumy nad otaczającą rzeczywistością i pędzącym w rozedrganiu światem.
Czy nam się udało, oceńcie sami. Z niecierpliwością czekamy na wasze wrażenia.
Najlepiej kupując autorki egzemplarz tu – Pacyfik i jeszcze dalej
Można Was jeszcze spotkać na targach?
aaaaa! it’s alive!
Zakupiłam nie dawno waszą książkę 🙂 Przypuszczałam, że szybko ją przeczytam, tak tez się stało. Czekam na kolejną!
Super ten blog! Nie długo tez zakupie Państwa książke, bo dopiero od nie dawna zaczynam podróżować!
Potwierdzam świetna pozycja dla każdego globtrotera. Pozdrawiam 🙂
Gratuluje świetnych zdjęć, wypraw i ogólnego pomysłu na ciekawsze życie niż zwykłego zjadacza chleba. Zapraszam również do mnie http://slomianyludek.pl
Chętnie bym przeczytała i opisała książkę 🙂
Bardzo fajny blog. Super zdjęcia. Świetny wpis.
Wiele jest takich blogów, ale ten jest wyjątkowy i oryginalny. Wasze życie jest inspirujące. Pozdrowienia .
Ciekawy blog. Jestem pod wrażeniem. Będę częściej tutaj wpadać. Podoba mi się tematyka bardzo.
Blog pełen inspiracji i pozytywnej energii 🙂 Czytelników nie brakuje, Pozdrowienia
Wasze podróże są bardzo inspirujące i motywujące do zwiedzania świata. Super blog. Pozdrowienia 🙂
Bardzo podoba mi się ten artykuł. Jestem pod dużym wrażeniem i będę częściej tutaj wpadać.
Wasza książka to nie lada gratka dla podróżników 🙂 Bardzo pozytywny blog. Pozdrowienia
Fajne podejście do blogowania. Super energia jest tutaj 🙂 Taka ilość czytelników tylko to potwierdza. Pozdrowienia 🙂
Bardzo ciekawy blog, ja równiez lubię podróżować i bardzo przyjemnie czyta mi się wasze wpisy
Miejsce pełne pozytywnej energii 🙂 Widać, że blog prowadzony jest z sercem. Pozdrowienia
Blog pełen ciekawych informacji i pozytywnej energii. Warto tutaj zaglądać 🙂
Blog pełen ciekawych informacji i pozytywnej energii. Warto tutaj zaglądać 🙂
Książka super przeczytana w jeden wieczór, polecam 🙂