Jeszcze nie tak dawno

Jeszcze nie tak dawno chcieliśmy przeprawić się z Kolumbii do Panamy. A kalendarz był napięty. Jachtostop niestety został tu już dawno zamordowany, więc zostały rejsy komercyjne lub samolot. Padło na to pierwsze. Jeszcze nie tak dawno zaokrętowaliśmy się na turecki bryg z kapitanem jak z Czarnej Perły. Orli nos, piracka opaska i błękitno-biały marynarski t-shirt…

Imperium słońca, czyli jak złapać jachtostop na Pacyfiku

Na początek rozwiejmy tajemnicę. Jesteśmy w Nowej Zelandii. Po 15 tygodniach spędzonych na morzu rozstaliśmy się z naszym kapitanem i od jakiegoś czasu odkrywamy już hobbiton. Tymczasem kilka tygodni temu wpis, w którym dywagowaliśmy nad naszym podróżniczym szlakiem wywołał dyskusję, jakiej już dawno nie mieliśmy. W związku z tym dziś kilka słów na temat porzucenia…

Jaka piękna katastrofa!

Z mozołem budowany wyciąg wali się w okamgnieniu, główni bohaterowie tracą cały majątek, a kilka osób ledwo uchodzi z życiem. W obliczu zaistniałych okoliczności przyrody Anthony Quinn wykrzykuje „Jaka piękna katastrofa!” i z werwą tańczy nieśmiertelny taniec Greka Zorby w kluczowej scenie jednego z najlepszych filmów w historii kina. Gdy patrzę na koralowe atole na Pacyfiku…

Z pamiętnika podróżnika – manta i rzeźbiarz

Sobota – Wyspy Russella Wczoraj napisalismy w pamietniku, ze Wyspy Russella to urocze miejsce. Piekne wyspy, lazurowe rafy, a przez caly dzien przyplywaja dziesiatki czolen, zeby nam potowarzyszyc. Kreca sie wokol, czasem ktos zagadnie jednym zdaniem, ale w zasadzie wystarcza im przebywanie w naszym towarzystwie i patrzenie na nas. Dzis miejsce nadal jest urocze, ale…

Jechać – nie jechać?

Alaska czy Boliwia? Mikronezja czy Nowa Zelandia? Japonia czy Argentyna? Filipiny czy Ekwador? Czas wyborow juz dawno za nami. Przed kilkoma tygodniami postanowilismy, ze na Wyspach Salomona opuszczamy naszego kapitana i ruszamy dalej na wschod. Od tego czasu zmienialismy jednak zdanie przynajmniej trzykrotnie i juz sami nie wiemy, na czym aktualnie stoimy. Jak stwierdził kiedyś…

Wilk z Alaski

Anarchiści, emeryci, wielkie amerykańskie samochody i niszowe studia nagraniowe. Dziś o życiu amerykańskiego budowlańca, czyli opowiemy Wam o naszym kapitanie z Alaski. Rick ma 44 lata. Przez ponad 20 był biznesmenem. A w zasadzie budowlańcem. A w zasadzie TIRowcem. Jako nastolatek pracował na budowach w Anchorage i rodzinnym Kenai na Alasce. Szybko zorientował się, że…

Vagabundos na fristajlu

Pozycja – 18 st. 55′ S, 172 st. 10′ E, wiatr SSE – 18 wezlow, predkosc – 5,2 wezla, glebokosc – ok. 2600 m, dzienny dystans – 114 mile morskie Noc ciemna. Krzyz Poludnia chowa sie za horyzontem. Wiatr wzmaga sie powoli, a lodz rytmicznie wybija sie na falach. Odruchowo sprawdzasz uprzaz, ktora w przypadku…