Podróż. Tak daleko i blisko zarazem. Czasem jedziesz na koniec świata, żeby podpatrywać nieznany świat, a nie raz wystarczy po prostu wyjrzeć za okno i znajdziesz najbardziej poruszające kwestie, na jakie tylko można trafić.
Wolność, braterstwo, wspólnota, patriotyzm, niesprawiedliwość.
Wczoraj wróciłem z zupełnie innego świata. Też możecie się wybrać. Wystarczy 57 minut wolnego czasu.
.
.
W tej chwili nie mam nawet tych 57 minut, żeby obejrzeć film, ale na wieczór będzie w sam raz 😉
Hej , dzięki za film. Zabierałem się za niego od dłuższego czasu i mnie zmotywowaliście. Nie żałuję tej godziny, której na niego poświęciłem 🙂
Też nie żałuję. Warto było go obejrzeć, pomimo iż, środowisko kibiców jest przedstawione jednostronnie, jak również film gloryfikuje osoby które na to nie zasługują (np. Starucha). Generalnie nie zgadzam się z obrazem jaki przedstawia, ale pomimo wszystko wnosi pewien głos do dyskusji.
Co masz na myśli, mówiąc, że gloryfikuje osoby, które na to nie zasługują? Jak gloryfikuje i dlaczego nie zasługują?
Niewątpliwie jest to niezwykle ważny głos w dyskusji.
Podałem przykład – Staruchowicza. W filmie przedstawiony jest jako szykanowany obrońca wolności. Niewątpliwie jest to gloryfikacja. A postać ta moim zdaniem na nią nie zasługuje. To jest bandyta (ma prawomocny wyrok o rozbój). Jego pobudki są być może szczere (to wie tylko on sam) ale prawo do własności i nietykalność osobista drugiego człowieka to elementarne składowe wolności o którą walczy.
Ś.P. Anna Walentynowicz też miała prawomocny wyrok!!! Tysiące jest takich niechlubnych przykładów w naszym wymiarze sprawiedliwości! Staruch ma wyrok za kradzież klapków i ręcznika konfidentowi policji. „Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie” i o tym m.in. mówi ten film. Tyle w temacie.