Po długiej nieobecności w kraju, w miejscu takim jak Polska, rzuca się w oczy, że dyskusja historyczna toczy się już na ulicach.
Tag: miasta
Na placu
Ławeczka bywa różna. Czasem jest wygodna. Drewniana, z profilowanym oparciem. Ukryta w cieniu platana lub pod wielką palmą. Z obowiązkową plakietką darczyńcy, boliwijskiego biznesmena lub polityka, szukającego poklasku. Ale bywa też niespecjalna, z wyłamaną deską, która ze wszelką cenę będzie próbowała doprowadzić do zwyrodnienia kości ogonowej. Często z lokalnym kolorytem, Pablo kocha Juanitę, a politycy…
Odkrycie
– Landrynka! Landrynka z malinami! – wykrzyknęła Najlepsza z Żon, dokonując jednego z największych odkryć podczas podróży. Baba spojrzała na nas niewzruszona, nie za bardzo znajdując uzasadnienie dla uniesienia, które ogarnęło nas po zjedzeniu jednego z najpopularniejszych tutaj owoców. Chirimoya – zupełna nowość dla Europejczyka, to w kulturze andyjskiej standard. Peruwiańczycy rzeźbili wazy wyobrażające chirimoyę…
Trójprzymierze
Tłok. Harmider. Rwetes. Ścisk ludzkich ciał. Piętnaście minut podmiejskim autobusem od zrelaksowanego Iguazú i wkraczamy w zupełnie nowy świat. – Telewizory! Najtańsze telewizory! Tylko dzisiaj! – Elektronika, mister? Szukasz elektroniki. U mnie największy wybór i najlepsze oferty! – Kokaina? Najlepsza na świecie – prosto z Boliwii. Nie? To może marihuana. Nasza – paragwajska. Największe targowisko…
Najdłuższy dzień życia
Środa – Santiago Nareszcie zaczynamy przybliżać się do domu. Po 16 miesiącach podróży udało nam się przekroczyć linię zmiany daty. I po raz pierwszy w życiu cofnąć się w czasie. Z Nowej Zelandii wylecieliśmy o 16, a w Chile po 11 godzinach lotu wylądowaliśmy w południe tego samego dnia. Przy tej okazji postanawiamy przeprowadzić eksperyment…
Życie w dobrobycie
Historia pierwsza lotnicza Po 10 miesiącach w Azji lądujemy wreszcie na nowym kontynencie. Perth wita nas ciepłą zimową pogodą, w której śmiało można hasać na krótki rękaw i w sandałach, więc od razu wpadamy sobie w oko. Gorzej z lotniskiem. Najtańsza opcja dotarcia do miasta to 15 dolarów od osoby za autobus. Niedoczekanie ich, potomków…
Gdzie kąpią się bogowie
Dziś w ramach przerwy w nadawaniu z najlepszego miejsca na świecie, teleportujemy Was z powrotem do Indii. Dawno dawno temu, ktoś pytał, jak podobało nam się Varanasi. Według nas jest to takie miejsce, które raczej słabo mieści się w kategorii podoba / nie podoba. Raczej robi wrażenie. No i zrobiło spore. W każdym razie na…