Z mozołem budowany wyciąg wali się w okamgnieniu, główni bohaterowie tracą cały majątek, a kilka osób ledwo uchodzi z życiem. W obliczu zaistniałych okoliczności przyrody Anthony Quinn wykrzykuje „Jaka piękna katastrofa!” i z werwą tańczy nieśmiertelny taniec Greka Zorby w kluczowej scenie jednego z najlepszych filmów w historii kina. Gdy patrzę na koralowe atole na Pacyfiku…
Tag: snorklowanie
Z pamiętnika podróżnika – manta i rzeźbiarz
Sobota – Wyspy Russella Wczoraj napisalismy w pamietniku, ze Wyspy Russella to urocze miejsce. Piekne wyspy, lazurowe rafy, a przez caly dzien przyplywaja dziesiatki czolen, zeby nam potowarzyszyc. Kreca sie wokol, czasem ktos zagadnie jednym zdaniem, ale w zasadzie wystarcza im przebywanie w naszym towarzystwie i patrzenie na nas. Dzis miejsce nadal jest urocze, ale…
Z pamiętnika podróżnika – Tour de Flores
Dziś ewenement. Autorski pamiętnik w wykonaniu Pauli. Odkąd 3 miesiące temu zmęczyło mnie prowadzenie zapisków naszych codziennych ciekawostek i wrażeń, to jakże ciekawe i wartościowe zajęcie przejęła najlepsza z żon. W związku z żywymi reakcjami na Fejsie, jakie wywołały nasze zdjęcia z Komodo i nurkowania, poniżej prezentujemy krótki wybór z ostatnich dni. Jednak żeby nie…
Z pamiętnika podróżnika – Enter Sandman
Tajskie wyspy leżą i kwiczą, a malajskie plaże ze wstydu zapadły się pod wodę. Enter Sandman, czyli bajki o Togeanach ciąg dalszy. Środa – dzień 9 Dziś po raz pierwszy wybraliśmy się wreszcie na drugi koniec plaży. Rzadko zdarza się, byśmy nie zeksplorowali naszego najbliższego otoczenia już pierwszego dnia, ale tu wszystko biegnie niecodziennym torem….
Z pamiętnika podróżnika – Płyń morski cyganie!
Tego jeszcze nie było. Mało brakowało, a już więcej byście o nas nie usłyszeli. Na Togeany przyjechaliśmy tylko na chwilę. Na Kadidiri – „głównej” wyspie Archipelagu planowaliśmy zabawić najwyżej 2-3 dni, a następnie udać się na mniej znane, często niezamieszkałe wysepki i ich fascynujące rafy. Niestety nic z tego nie wyszło. Na Kadidiri zbyt mocno…
Z orbity w mikrokosmos
Dziś krótka piłka. Niewiele słów, dużo treści i obrazu. Nieopodal magicznego Derawanu znajduje się kolejny cud natury, który może przyprawić o zawrót głowy. To miejsce to Kakaban – jezioro meduz. Jezioro to, żywcem wyjęte z National Geographic, zajmuje niemal całą wysepkę oceaniczną, gdzie w skutek niebywałego odcięcia od świata i braku drapieżników, meduzy utraciły parzydełka…
W żółwim tempie
Rajska plaża, setki żółwi gniazdujących na wyspie i żerujących w okolicznych wodach, ulica rodem z Dzikiego Zachodu oraz jedna jedyna wioska rybacka, w której życie płynie niemal jak przed wiekami. A wszystko to na wyspie, którą można obejść dookoła w niecałą godzinę. Derawan przyćmił niemal wszystko do tej pory. Nie powiem, oczekiwania wobec Indonezji mieliśmy…