Wszystkim blogoczytaczom, wszystkim znajomym i rodzinie życzymy udanych, radosnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych.

Nas Wielkanoc zastała w Kuala Lumpur, gdzie akurat gościmy na Couch Surfingu u muzułmańskiej rodziny malajskiej. Dzisiaj ugotowaliśmy im jajka ze szczypiorkiem, a jutro będziemy się lać.
P.S. W lokalnym hipermarkecie udało nam się nawet dostać majonez „Western Style”. Nie jest to może Babuni ani nawet Kielecki, ale i tak jedna z najlepszych rzeczy, jakie jadłem od pół roku. Kupię chyba jeszcze ze dwa słoiki przed wyjazdem na Borneo.

.